Ostatni dzwonek dla kredytobiorców bez wkładu własnego

28 maja
04:26 2013

Wkładu własnego na poczet nieruchomości finansowanej kredytem hipotecznym wymaga już większość banków. Ta ich niewielka liczba, która tego wymogu jeszcze nie wprowadziła, prawdopodobnie zrobi to już wkrótce.

Nowa Rekomendacja S ma bowiem wprowadzić obowiązkowy wkład własny. Być może jest to zatem ostatni dzwonek na zaciągnięcie kredytu na nieruchomość dla osób, które go nie posiadają.

Kredytu bez wkładu własnego nie wymagają na moment pisania artykułu jeszcze: Getin Noble Bank, Nordea Bank, PKO BP, Eurobank, Millennium oraz BOŚ Bank. Pozostałe banki w zdecydowanej większości przypadków żądają minimum 20% wkładu własnego, chociaż są i takie, którym wystarczy jedynie 10%.

Zapowiadane zmiany w Rekomendacji S mają spowodować zwiększenie dostępności kredytów hipotecznych. Wydłużeniu ma bowiem ulec okres, na jaki wyliczana ma być zdolność kredytowa – z obecnych 25 lat do 30. Jednak zdecydowanym jej mankamentem będzie wprowadzenie zapowiadanego wkładu własnego.

Od 2014 roku ma on wynosić 10%, przy czym na następne 10% ma zostać wykupione ubezpieczenie, a od roku 2015 trzeba będzie posiadać juz 20% wkładu własnego, czyli takiego, jakiego już w większości przypadków żądają banki.

Przykładowo para, które chce kupić mieszkanie za 350 tys. powinna posiadać aż 70 tys. własnych środków, co dla młodych, dopiero startujących w życie, osób jest po prostu nierealne.

Szukasz kredytu hipotecznego? Sprawdź, jaką ratę dostaniesz

Obecnie, jeśli bank żąda wkładu własnego lub kredytobiorcom oferuje się dzięki niemu korzystniejsze warunki kredytowe, możliwości jest kilka. Jeśli rodziców pary nie jest stać na taką pożyczkę, korzysta się z innych dostępnych rozwiązań. Najczęściej sięga się po kredyt gotówkowy lub pożyczkę hipoteczną, którymi regulowany jest brakujący wkład. Jednak i to Rekomendacja S może ukrócić, bowiem Komisja Nadzoru Finansowego zastrzega w jej nowelizacji, że obowiązkowy wkład własny nie będzie mógł pochodzić z kredytu.